Z przykrością informujemy, że w dniu 18.11.2018r zmarł nasz kolega Tomasz Hara.
Żegnamy dzisiaj Tomka
Człowieka odpowiedzialnego, bardzo dobrze zorganizowanego. Świetnego kolegę o wielkim sercu do ludzi i pracy.
Interesującego się potrzebami innych osób, pamiętającego o nich w codziennym życiu, który często zaskakiwał nas uprzedzając nasze potrzeby. Swoją inicjatywą imponował wszystkim.
Zawsze gotowego, by uratować sytuację znajdując w jednej ze swoich przepastnych toreb to, co akurat najbardziej potrzebne. Był zwolennikiem teorii, że toreb z rzeczami na zapas nigdy dość.
Jego poczucie obowiązku sprawiało, że nawet jak był nieobecny, to wypełniał swoje dyżury. Na podstawie jego telefonów z przypomnieniami, można było regulować zegarki.
Tomek był niestrudzony w podejmowaniu i realizowaniu zadań, których nikt inny nie chciał się podjąć. Pomaganie innym dawało mu radość i satysfakcję. Żadne kłębki wstążek, sznurków i włóczki nie były mu straszne.
Troszczył się o nas wszystkich, a nawet o naszych bliskich, pamiętając co ważnego u kogo się wydarzyło, dopytywał z zainteresowaniem. Pamiętał o starych znajomych, o osobach dopiero poznanych i bezbłędnie potrafił rozpoznać ich po głosie.
Kochał zwierzęta, zwłaszcza psy, a szczególnie swoją Psinkę. Uwielbiał ją przytulać i głaskać, mógłby o niej opowiadać godzinami.
Tomek był człowiekiem niezwykle ciekawym wiedzy na temat świata i chcącym go poznać. Czasami jego nadmiernie dociekliwe pytania mogły przytłaczać, ale sprawiały że mogliśmy spojrzeć na świat inaczej.
Był wielbicielem zmywania i porządków w kuchni. Gdy tylko coś było nie tak, potrafił zmienić się w surowego szefa i ustawić całą pracę i nikt nie ośmielił mu się sprzeciwić.
Zawsze służył radą i pomocą. Każdy wiedział, że może zwrócić się do niego, porozmawiać i Tomek nigdy nie odmówi. Poświęcał swój czas koleżankom i kolegom, żył życiem warsztatu.
Największy znany nam ekolog. Każdy wiedział o zbieranych przez niego zakrętkach i workach co sprawiało, że nikt nie odważył się ich marnować.
Był ogromnym wielbicielem fotela masującego, o który nie raz zawzięcie toczył boje z innymi.
Żegnamy wielkiego fana muzyki disco polo i polskich przebojów, który jak niewielu potrafił przeżywać muzykę całym sobą tańcząc i śpiewając.
Człowieka o wyrobionym guście kulinarnym i wrażliwym podniebieniu, który nigdy nie dał się przekonać do jedzenia zup z pracowni gospodarstwa domowego.
Tomasz był pełen wdzięczności za nawet najmniejszą okazaną pomoc i wsparcie.
Pomimo dużego rozgardiaszu jaki panuje w warsztacie, Tomasz niestrudzenie stawiał czoła swoim lękom i przezwyciężał je, aby móc dalej pomagać innym i pracować na najwyższym możliwym poziomie.
Tomasz od lat niestrudzenie walczył z przeciwnościami losu.Mimo to zawsze zachowywał pogodę ducha i z optymizmem wypełniał każdego dnia swoje obowiązki.
Żegnamy osobę bardzo związaną ze swoją rodziną. Osobę ceniącą towarzystwo i radośnie przeżywającą każde spotkanie. Wrażliwą i czujną na potrzeby innych.
Kochany Tomku!
Ważny był ten wspólny z Tobą kawałek naszej życiowej drogi.
To wielka strata żegnać się dziś z Tobą.
Będzie nam Ciebie brakowało, ale wiemy że teraz jesteś bardzo szczęśliwy. Mama Piotra i inni nasi bliscy na pewno wzięli Cię na piękny spacer po niebie.
Mamy nadzieję, że pomimo smutku rozstania i poczucia straty będziemy mogli wracać pamięcią do wspólnie przeżytych chwil z uśmiechem i wdzięcznością.
Z wiarą mówimy dziś: do zobaczenia!
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 21.11.2018 o godzinie 12.20 w Kaplicy na Cmentarzu Grębałów ul. Darwina 1, Kraków